O Różańcu słów kilka…
Różaniec to wielka broń przeciwko zakusom złego ducha. To niezwykłe narzędzie w ręku tego, kto się opiece Bogarodzicy poleca i Jej opieki przyzywa. Każdy człowiek wierzący trzymał w ręku niejednokrotnie to narzędzie. W chwilach próby, gdy zapadał się po ludzku grunt pod nogami, nieraz chwytał w dłoń Różaniec. Mocno ściskając go w ręce, przesuwając raz, po raz koraliki wypowiadając słowa modlitwy : Zdrowaś Maryjo… Święta Maryjo…
Różaniec to jedna z modlitw najbardziej znanych dla chrześcijan na całym świecie. Treść najczęściej powtarzanej modlitwy na nim: Zdrowaś Maryjo… Święta Maryjo… zostało zaczerpnięte z Ewangelii. Złożyły się na nią słowa Gabriela „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą” (Łk 1,28) i słowa Św. Elżbiety: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony owoc Twojego łona” (Łk 1,42). Pośród powtarzanej często na Różańcu modlitwy Zdrowaś Maryjo… , występuje także modlitwa Ojcze nasz, Wierze w Boga, oraz Chwała Ojcu. Warto wiedzieć nie tylko jak wygląda różaniec wizualnie, ale znać jego początki – to przecież nasza ,,broń i tarcza”, a zarazem narzędzie przez, które wzywamy wstawiennictwa Tej, która jest wstanie wyprosić nam łaski u Boga, bo sama była pełna łaski.
Za Ojca Różańca świętego, uważa się św. Dominika, któremu miałaby się ukazać Maryja z nakazem rozpropagowania modlitwy na całym świecie. Maryja miałaby prosić św. Dominika, aby w głoszone przez siebie kazania włączył odmawianie Psałterza Maryji. Polegało to na odmawianiu 150 razy Zdrowaś Maryjo…, oraz 15 razy Ojcze nasz… .
Sama nazwa Różańca wywodzi się z epoki średniowiecza. W tamtych czasach modne było, co z resztą ma to miejsce i we współczesnych czasach obdarowywanie ukochanych osób kwiatami. Modlitwy były traktowane właśnie jako takie duchowe kwiaty. Z tego względu, że Maryja była kobietą zanoszono do jej stóp duchowe róże. A modlitwę złożoną w wieniec duchowych róż nazwano Różańcem.
Dzieło ostatecznej korekty modlitwy różańcowej kontynuował również dominikanin- Alamus a la Roche żyjący w XV wieku. Dokonał on podziału Różańca na dziesiątki, przeplatając je modlitwą – Ojcze nasz… . Modlitwa różańcowa szybko rozpowszechniała się, a dzięki zakonowi dominikańskiemu w XV wieku znana była w niemal całym Kościele i szybko otrzymała Jego aprobatę. Modlitwa różańcowa ma na swoim koncie wiele niezliczonych cudów i zwycięstw. Jednym z takich zwycięstw była wygrana bitwa morska, do której doszło 7 października 1571 pod Lepanto. W Bitwie tej starła się ze sobą flota turecka i chrześcijańska. Manewry morskie jednej i drugiej strony trwały wiele godzin. Papież Pius V wezwał wszystkich wiernych do żarliwej modlitwy na Różańcu. O wygranej bitwie morskiej przez flotę chrześcijańską przesądziła nagła zmiana pogody, która pozytywnie wpłynęła na jej korzyść. Papież Pius V świadom, komu zawdzięcza wygraną z wrogiem wiary katolickiej, postanawia, że 7 październik będzie świętem Matki Bożej Różańcowej.
Przez następne lata modlitwa różańcowa stała się do tego stopnia powszechna, że w 1716 roku Papież Klemens XI widząc jej niezwykłą moc rozszerzył święto Matki Bożej Różańcowej na cały Kościół. Natomiast Papież Leon XIII polecił, aby ten wieniec duchowych róż, Maryja otrzymywała codziennie. Przyczynił się tym, ażeby Różaniec był w Kościele odmawiany codziennie przez cały miesiąc październik. Oczywiście sam w sobie Różaniec nie osiągnął by tak wielkiej popularności w Kościele, gdyby nie sama Maryja, która najbardziej propagowała tę modlitwę i do której zachęcała w różnych objawieniach.
O wielkiej mocy i sile modlitwy Różańcowej być może, przekonał się nie jeden z nas. Tak wiele wysłuchanych próśb, tak wiele cudów za wstawiennictwem Matki Bożej Różańcowej. Świadczą o tym chociaż by wota zawieszane przy obrazach Matki Bożej Różańcowej, przez tych, którym Maryja podała swoją dłoń w różnych trudnych sytuacjach i okolicznościach życiowych.
Niezwykłym świadkiem mocy płynącej z tej modlitwy i wielkim czcicielem Matki Bożej, był już obwołany przez Kościół – św. Jan Paweł II, który całe życie zawierzył Jej słowami ,,Totus Tuus”. Ten świadek naszych czasów podczas modlitwy Różańcowej w Ludźmierzu powiedział: ,,Zawsze mogłem na nią liczyć, szczególnie w momentach trudnych bardzo jej potrzebuję i nadal was o nią proszę”.
Przed nami miesiąc październik, szczególny czas, aby do ręki wziąć Różaniec, aby w nim odnaleźć niezwykły potencjał mocy i siły, które w nim drzemią.
Ks. Robert Czeladko